Kolejny sezon 2017 za nami . . .

Podsumowując . . .

W minionym roku braliśmy udział w 3 imprezach motoryzacyjnych, w tym tylko jeden raz udało nam się wybrać na zlot fiata 126p, który odbył się w tym roku w Sochaczewie i był to XIV Ogólnopolski Zlot Fiata 126p.

Przed wakacjami, w czerwcu odbyło się Moto Show w Kamieńsku k/Radomska, na które udaliśmy się naszym Giannini, który jak się później okazało został nagrodzony. W Lipcu mieliśmy zaszczyt gościć w Garwolinie się na Tłokowisku, podczas którego można było spotkać wiele ciekawych samochodów i motocykli z całej Polski. Sezon 2017, jeśli chodzi o wyjazdy na różne spotkania zakończyliśmy już w sierpniu, tak jak było wspomniane obecnością na Ogólnopolskim Zlocie Fiata 126p, z którego również wróciliśmy z upominkami.

Rok 2017 w pewnym stopniu może być porównany do poprzedniego, tak jak rok wcześniej, wybraliśmy się na wakacje do słonecznej Italii. Podczas wyjazdu, w między czasie trwały poszukiwania kolejnego ciekawego egzemplarza fiata 126. Tym razem udało się znaleźć samochód który produkowany był w Polsce i eksportowany na „zachód”, natomiast nie był w oficjalnej sprzedaży w Polsce – Fiat 126 RED.
Po niespełna miesiącu maluch był już oficjalnie nasz i przyjechał ” … z Ziemi włoskiej do Polski… ” – tak i oto sposób nasza rodzina 126 powiększyła się o kolejnego małego fiata.

Sezon 2018
Pierwszą imprezą, w której weźmiemy udział w obecnym sezonie będzie Auto Nostalgia – Targi Pojazdów Zabytkowych w dniach 14 – 15 kwietnia 2018, na które zapraszamy w imieniu organizatorów i swoim. Będzie to okazja do obejrzenia naszego Fiata 126p Limuzyny w Warszawie, a także podziwiać inne piękne zabytkowe samochody z całej Europy i nie tylko.

O kolejnych naszych wyjazdach będziemy się starać informować na bieżąco za pośrednictwem m.in mediów społecznościowych.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z minionego sezonu, które są dostępne w naszej galerii zdjęć.

14 Ogólnopolski Zlot Fiata 126p – Sochaczew

Jak co roku w połowie sierpnia ( 11 – 15 sierpnia ) odbył się Ogólnopolski Zlot Fiata 126p,  tym razem mieliśmy okazję gościć w Sochaczewie. Baza zlotu znajdowała się w małej miejscowości oddalonej od Sochaczewa o 15km.

Na zlot zabraliśmy 3 nasze małe fiaty – cabrio, limuzynę i włoskiego Giannini.
Do Sochaczewa ogółem dotarło około 480 maluszków – co jest dobrym wynikiem 😉

W niedziele mieliśmy okazję uczestniczyć w próbie „bicia rekordu Guinnessa”, której to niestety nie udało się pobić. Kolejnym punktem w niedzielne południe była wystawa samochodów ( fiat 126p ) w Sochaczewie, na której można było podziwiać świetnie zachowane egzemplarze lub takie które czekają na swoją kolej do renowacji, ale mimo wszystko każdy z nich ma swoją duszę i jest wyjątkowy. . .

Następnego dnia odbywały się KZK oraz Rajd Turystyczny. Nam niestety nie udało się wziąć udziału w Rajdzie, którego długość miała około 70km, natomiast mieliśmy okazję sprawdzić się w konkursie zręczności kierowcy. Były dwie kategorie: 1. silnik seryjny ; 2. silnik modyfikowany.

Podsumowując. . . Zlot zaliczamy do udanych. Mimo wszystko organizatorom należą się podziękowania i jednocześnie gratulacje za dobry zlot, niedociągnięcia były jak zazwyczaj bywa, natomiast jako całokształt to był to fajny zlot !

Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna za każde miłe słowo na temat naszych samochodów i nie tylko 😉

Z Sochaczewa wracamy z nagrodami.

1. miejsce w KZK kat. silnik seryjny – Cabrio

1. miejsce najładniejsze auto #ST przyznane przez Fiat Varsavia – ( Giannini )

Gratulujemy innym zdobycia różnych osiągnięć i dobrych miejsc.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z tego wydarzenia, które są dostępne w naszej galerii zdjęć.

 

 

Podsumowanie sezonu 2016


Za nami bardzo udany sezon …

Od początku roku przeżyliśmy wiele ciekawych chwil. Na początku roku odwiedzili nas mi.in. Filip Chajzer, Dagmara Kowalczyk znana ze stacji TVN Turbo. Nasze maluchy ukazywane były w programie „Dzień Dobry TVN” , „Raport Turbo” , a także w faktach TVN przy okazji przedstawienia widzom Pana Mirka, który trzymał malucha w pokoju. Były to dla nas miłe chwile i cenne doświadczenia.

Jeśli chodzi o zloty – braliśmy udział tylko lub aż w 2 zlotach Fiata 126p, pierwszy z nich odbył się w Warszawie – był to 13 Ogólnopolski Zlot Fiata 126p, na który wybraliśmy się dwoma naszymi samochodami ( cabrio i maluch elegant z przyczepką a na niej … dwa rowery składaki ). Podczas zlotu w Warszawie na Lotnisku Bemowo – odbywała się próba sprawnościowa, w której braliśmy udział – zajęliśmy odpowiednio 8 i 9 miejsce w jednej klasie z samochodami modyfikowanymi ( swap i R2 z modyfikacjami seryjnego silnika ), biorąc pod uwagę fakt, iż w naszych samochodach mieliśmy seryjne silniki niemodyfikowane – zajęliśmy dobre miejsca, które nas satysfakcjonowały 😉


Kolejnym Zlotem w którym wzięliśmy udział – była to 5 edycja Beskidzkiego Zlotu Fiata 126p w Żywcu. Do Żywca wybraliśmy się naszym Fiatem 126p elx z przyczepką, który bez trudu pokonał drogę w Beskidy, jeżdżąc po Beskidach, a także drogę powrotną do domu. Był to jeden z najlepszych zlotów w jakich wzięliśmy udział. Na wspomnianym wydarzeniu udało nam się zająć 1 miejsce w Rajdzie Turystycznym. Atmosfera na tym Zlocie była świetna, mamy bardzo dobre wspomnienia z Beskidzkiego Zlotu Fiata 126p – nie tylko z powodu zajętego dobrego miejsca w Rajdzie, ale także z powodu świetnej atmosfery i całej „otoczki” zlotu.

W 2016 roku wyjątkowo we wrześniu wybraliśmy się na wakacje… Podczas wyjazdu odwiedziliśmy po raz kolejny m.in. Włochy – kraj z którego pochodzi Fiat 126. Zdecydowaliśmy pojechać w miejsce, w którym bywaliśmy już nie raz – na północy Włoch nieopodal Wenecji, do miejsca gdzie czasem (dosłownie) wracamy z sentymentem.

Czy to tak miało być ?
– Podczas jednego dnia, w którym pogoda się pogorszyła, jadąc jedną z ulic miasta, zauważyliśmy samochód, który zwrócił naszą uwagę – był nim Fiat 126 gp ( Giannini ) z 1975 roku z kodem lakieru „verdo prate” – pierwsza chwila – szok. Zdjęcia zrobione, jedziemy dalej. Po paru minutach dociera do mnie fakt, że zrobiłem zdjęcia włoskiemu maluszkowi w dodatku wersji Giannini. Postanowiłem napisać kartkę do właściciela malucha. Jak zazwyczaj bywa pod ręką ciężko coś znaleźć co się chce, jednak udało się – kartka znaleziona więc można pisać. Napisałem kartkę z pytaniem o sprzedaż samochodu, czy jest to w ogóle możliwe, a jeśli tak to jaka będzie kwota za ten egzemplarz ( myślałem wtedy – przecież nic to nie kosztuje – zostawić kartkę, a może coś z tego wyjść ). Nie było oczywiste czy ten samochód stał w tym samym miejscu od kilku tygodni, czy też stanął w danym miejscu w tym samym dniu, więc zdecydowałem kartkę zabezpieczyć folią, aby przetrwała nawet deszcz 😉 . Wracamy w to samo miejsce – na całe szczęście samochód stał , kartka zostawiona, wracamy do miejsca pobytu … Po 2 godzinach od pozostawienia kartki dostaje sms od Włoskiego właściciela, za parę minut piszę do mnie na portalu społecznościowym.. Rozmowy trwały ok 5 dni, podczas których miała miejsce przejażdżka Fiat’em 126, a także udało się dojść do porozumienia w sprawie ostatecznej ceny i rezerwacji samochodu do czasu transportu ( ponieważ powrót „na kołach” do Polski był nierealny ze względu na Prawo panujące we Włoszech ). Po powrocie do Polski, zostały nam jedynie rozmowy z Włoskim właścicielem malucha przy pomocy portalu społecznościowego, w niecały miesiąc udało się dokonać transakcji i sprowadzić samochód do Polski.
W połowie października 2016 roku włoski Fiat 126gp stanął na własnych kołach na polskiej ziemi, następnie przystąpiliśmy do prac nad tym egzemplarzem ( uszczelnienie silnika, naprawa skrzyni biegów itp. ). Samochód jest już gotowy do nowego sezonu, na który czekamy z utęsknieniem.


Sezon 2016 kończyliśmy udziałem w listopadzie w Nadarzynie na Warsaw Moto Show, w tym wydarzeniu brał udział nasz najdłuższy maluch. Wspólnie z chłopakami z Oldtimery Garwolin tworzyliśmy fajną wystawę, którą licznie odwiedzili uczestnicy targów.

 

Plany na sezon 2017 ….

– aktualnie dopiero planujemy wyjazdy na 2017 rok, będziemy starali się na bieżąco informować gdzie planujemy się pojawić.

Na tą chwilę w planach mamy pojawić się w lipcu na Tłokowisku w Garwolinie, gdzie zostaliśmy zaproszeni przez naszych przyjaciół.